Budynki biurowe, które powstają w Łodzi wpłyną na miasto nie tylko w obrębie działek, na których są usytuowane, ale również na swoje bezpośrednie otoczenie, jak i pozostałe budynki biurowe, które w obliczu większej konkurencji będą zmuszone do zmian niezbędnych do utrzymania najemców – mówi Marta Pyziak, dyrektor łódzkiego biura Cresa Polska.
Do końca bieżącego roku łódzkie zasoby powierzchni biurowej mogą powiększyć się o kolejne 60 tys. mkw. Jak ocenia Pani możliwość skomercjalizowania tych nowych metrów?
W realizacji znajduje się obecnie wiele ciekawych budynków biurowych. Kolejne statystyki i badania potwierdzają, że stolica województwa łódzkiego wiedzie prym wśród miast, którymi interesują się centra usług wspólnych. Pracę w tym sektorze w Łodzi znalazło już ponad 23 tys. osób. Co więcej, ta liczba ciągle rośnie. Według danych ABSL, do końca I kwartału 2020 roku zatrudnienie w sektorze usług wspólnych w całym kraju wzrośnie o 10 proc., co dla naszego miasta oznaczałoby kolejne ponad 2,3 tys. miejsc pracy. W konsekwencji firmy będą potrzebowały dodatkowych 23 tys. mkw. powierzchni biurowej.
Rozwój tego sektora to dla Łodzi ogromny potencjał, tym bardziej, że już dzisiaj centra nowoczesnych usług dla biznesu są głównym najemcą powierzchni klasy A w mieście. Warto dodać też, że w rankingu ABSL Łódź zdobyła pierwsze miejsce w Polsce, wśród lokalizacji dla centrów usług wspólnych, w kategoriach: współpraca z lokalnymi uczelniami, współpraca z lokalną jednostką wsparcia inwestora oraz dostępność talentów i wysoko wykwalifikowanych pracowników. Właśnie ta dostępność talentów, może przełożyć się na procentowo większy niż w reszcie Polski rozwój sektora usług dla biznesu.
Niebagatelne zmiany mogą też zajść po stronie dużych najemców łódzkich, którzy już teraz stoją przed dylematem – przeprowadzać się czy pozostać w obecnej lokalizacji.
Czy Pani zdaniem łódzcy najemcy z sektora usług wspólnych będą zainteresowani przeprowadzką do nowych inwestycji?
Wielu najemcom z branży SSC / BPO oraz R&D niedługo kończą się umowy najmu. Część z nich jest rozproszona w kilku lokalizacjach, ponieważ swoją działalność w mieście zaczynali w czasach, gdy nie było tutaj jeszcze tylu dużych i nowoczesnych budynków. To są najemcy zajmujący od 3,5 do 21 tys. mkw. powierzchni biurowej. Część z nich w najbliższych miesiącach podejmie decyzję o konsolidacji swojego biura, o przeprowadzce albo o pozostaniu w obecnej lokalizacji. Trudno dzisiaj przewidzieć, jakiego dokonają wyboru, ale są to duzi gracze i ich decyzje na pewno będą miały znaczący wpływ na rynek.
Jak nowe inwestycje wpływają na wizerunek miasta i jego rozwój?
Budynki biurowe, które powstają obecnie w Łodzi mają wpływ nie tylko na swoją działkę, ale również na okolicę, „rozlewając się” po całym mieście. Deweloperzy często zagospodarowują wcześniej zaniedbane tereny w sąsiedztwie biurowców, sadząc trawę, kwiaty i drzewa oraz stawiając ławeczki i inne elementy małej architektury. Okolica zmienia się pod kątem potrzeb pracowników tych budynków – powstają lunch-ownie, kawiarnie, niewielkie punkty handlowe. Takim przykładem oddziaływania na miasto jest łódzki wysokościowiec Hi Piotrkowska przy ul. Piotrkowskiej 155. Deweloper Master Management Group zapowiada „przywrócenie do życia” części obszaru pomiędzy ulicą Piotrkowską i Aleją Kościuszki. Dzięki nowym inwestycjom pięknieje całe miasto. Również właściciele starszych budynków, chcąc sprostać konkurencji, zaczęli bardziej inwestować w ich remonty i modernizacje.
Które budynki trafią na rynek jeszcze w tym roku?
Jednym z ciekawszych budynków, do którego najemcy wprowadzą się lada moment, jest pierwszy etap inwestycji firmy Skanska - Brama Miasta - zlokalizowanej w Nowym Centrum Łodzi. Pokryta kortenem, czyli rdzawą stalą, elewacja budynku wygląda naprawdę zjawiskowo. Kompleks zaoferuje najemcom około 44 tys. mkw. powierzchni. Jeszcze w tym roku do użytku oddana zostanie pierwsza faza wyczekiwanego przez Łodzian kompleksu Monopolis, który powstaje na terenie dawnego monopolu wódczanego przy ulicy Kopcińskiego 58/60. Jesienią tego roku najemców powita też biurowiec Łódź.Work w okolicy NCŁ oraz Imagine przy skrzyżowaniu alei Piłsudskiego i Rydza-Śmigłego. Jednym z najemców w budynku będzie dwujęzyczne przedszkole Kids&Co.
Łódź przyciąga najemców, którzy mają teraz wybór, jak jeszcze nigdy dotąd. Czy tutejszy rynek biurowy jest równie kuszący cenowo?
W obecnej sytuacji rynkowej najemcy mogą liczyć na korzystniejsze warunki najmu niż dotychczas. Z powodu dużej liczby metrów w budowie, deweloperzy będą zabiegali o najemców, oferując im liczne zachęty. Przy czym czynsze wywoławcze powinny pozostać na podobnym poziomie. Spodziewam się jednak, że po kilkunastu miesiącach nowa powierzchnia będzie sukcesywnie wchłaniana i sytuacja na rynku może się wtedy zmienić. Deweloperzy nadal interesują się Łodzią, czego dowodem są inwestycje planowane do realizacji w kolejnych latach. Znajdują się wśród nich takie budynki, jak m.in.: Brama Miasta (druga faza inwestycji Skanska), Synergia (Inter-Mar), Textorial Park 2 (St. Paul’s Developments), React oraz Fuzja (Echo Investment), Fern Office (OPG Property Professionals), Centrum Biurowe Fabryczna (J.J. Invest), P22 (Ghelamco i Budomal) i Targowa 2 (HB Reavis).